AquaSki Travel - co słychać w firmie, czyli aktualności
O pracy w AquaSki, przyjaźni i przekleństwach francuskich...
Kompetentna i rzetelna. Zawsze gotowa do pracy perfekcjonistka. Tak Klienci AquaSKi Travel określali Monikę Nabielec, która przez ostatnie trzy lata pełniła w biurze funkcję opiekuna rezerwacji.
O przyjaźni, pracy w biurze i francuskich przekleństwach z Monią, rozmawia Ula Jarczyk.
Ula: Monika Nabielec w liczbach: 25 lat, 3 lata w AquaSki Travel, pierwsze miejsce w rankingu najlepszych sprzedawców biura. Dorzuć jakąś liczbę :)
Monika: Najdłuższy staż na stanowisku doradcy klienta ;)
Ula: Nie szkoda Ci, że odchodzisz?
Monika: Ciężko rozstać się z tak fajną i zgraną ekipą, ale przychodzi taki moment w życiu, gdy trzeba iść do przodu... i coś zmienić… Ja jestem teraz na takim etapie.
Ula: Jakie były te trzy lata w AquaSki Travel?
Monika: Pełne wyzwań, nowych przyjaźni, ciekawych wyjazdów – ciężko to określić w kilku słowach. Wspomnień mam tyle, że w tej chwili trudno mi przypomnieć sobie kilka ze zdarzeń charakteryzujacych kompleksowo tę pracę... AquaSki zawsze będzie mi się kojarzyło z niezapomnianymi wyjzadami i fajną ekipą.
Ula: Podczas wyjazdów poznałaś wiele ośrodków, masz swój ulubiony?
Monika: To prawda. Podczas study tourów odwiedzaliśmy hotele, które mieliśmy w ofercie. Oczywiście, że mam ulubiony! Nawet dwa :) Najbardziej podobają mi się: Ramada Resort na Węgrzech i Aquacity na Słowacji – polecam wszystkim!!
Ula: Mówisz o świetnej ekipie. Twoje relacje z dziewczynami z działu sprzedaży... Rywalizacja czy przyjaźń na lata?
Monika: Przyjaźń.
Ula: Żadnych konfliktów, obrażania, fochów... to takie... babskie przecież...
Monika: Ha Ha, Bywały drobne konflikty, ale nigdy nie trwały dłużej niż jeden dzień :) Ale nie było obrażania się, czy bicia ;)
Ula: Przeklinałaś, kiedy Ci nie szło? Jaki kraj, w takim języku przekleństwo? ;) W AquaSki przylgnęła do Ciebie etykieta poliglotki – niemiecki, angielski perfekt, po słowacku też mówiłaś…
Monika: Nie, przeklinania nie przypominam sobie ;) ha ha ha – dobre :D niemieckiego nie umiem to po pierwsze ;p … ale możesz tam francuski wrzucić ;)
Ula: Klienci oceniali Cię, jako bardzo zrównoważoną i cierpliwą. Który z nich najbardziej utkwił Ci w pamięci?
Monika: Pan Robert Warchoł i Pan Marek Książek – ulubieni :) - pozdrawiam ich serdecznie :D
Ula: Co się u Ciebie zmieniło od przyjścia do odejścia z AquaSki? Trzy kluczowe momenty w życiu.
Monika: Podczas tych trzech lat wyszłam za mąż, zaszłam w ciążę i urodziłam Madzię i to właśnie przypadło na okres pracy w Aquaski.
Ula: Ta praca Cię czegoś nauczyła?
Monika: Tak, umiejętności sprzedażowych, umiejętnego kontaktu z klientem, pewności siebie...
Ula: AquaSki dziś i gdy przyszłaś do pracy. Dużo się zmieniło?
Monika: Wiele, w tej chwili wszystkie rezerwacje i oferty przesyłane są automatycznie, wczesniej każdy voucher i umowy przechodziły przez skan, oferty były przygotowywane ręcznie, każda odrębnie dla danego klienta. Teraz jest o wiele łatwiej. Wszystkie zmiany nie tylko ułatwiają nam pracę, ale też sprawiają, że zmniejsza się ryzyko pomyłki, więcej czasu możemy poświęcić rozmowie z klientem...
Ula: W filmach czasem się zdarza, że bohater niby zginął, a potem - "u huhu!" - nagle się pojawia nie wiadomo skąd… Może wrócisz?
Monika: ;) może… morze jest głębokie i szerokie i błękitne…. ;)
Ula: .. nie szkoda Ci?
Monika: Trochę tak, trochę nie, zależy z jakiego punktu widzenia na to spojrzeć...
Szefostwo i cała ekipa AquaSki Travel dziękują Monice Nabielec za trzy lata rzetelnej pracy.
Monia, mamy nadzieję, że będziesz nas odwiedzać! Życzymy Ci sukcesów, zarówno prywatnie, jak i w życiu zawodowym!
Gwarancja bezpieczeństwa